RELACJA Z NOCY NADODRZA 2018 WE WROCŁAWIU

By mysweetlittlebunny91 - 16:23:00

- NOC MUZEÓW I NADODRZA 2018 - 

Dziś wraz z mężem postanowiłam wybrać się na Noc Muzeów. 
Pogoda bardzo nam sprzyjała. Z początku miałam w planach odwiedzić kilka galerii - jednak skończyło się na tym, że dziś głównie wylądowaliśmy na Nadodrzu i to właśnie tam kontynuowaliśmy nasze zwiedzanie. 

Było kilka miejsc na Nadodrzu - które już znałam, ale postanowiłam je odwiedzić ponownie.

Przed nadodrzem wybraliśmy się na pyszny obiad do Misia i obyło się bez kolejek, bo przyszliśmy 20 minut przed zamknięciem. Za 9zł zjedliśmy duże porcje leniwych z zasmażką i cukrem dla dwóch osób. 

Po obiedzie, poszliśmy na pyszny deser w postaci lodów - idealny na tą porę roku. 

Spacerem po rynku - gdzie była cała masa ludzi, udaliśmy się w końcu w stronę Łokietka 5. 

Nasze zwiedzanie zaczęliśmy zatem od Infopunktu Nadodrze - gdzie trafiliśmy na finisaż wystawy i przy dobrym winie, wysłuchaliśmy ciekawej historii OLD KAFEL STORY , która bardzo zaciekawiła mnie swoim niecodziennym hobby fotografowania i wyszukiwania po wrocławiu ciekawych okazów kafli w starych kamienicach i nie tylko.

Następnie wpadliśmy do nowo otwartego punktu Mrs FOX, tuż obok punktu Łokietka 5. 
Poznaliśmy mamę FRANKA - buldoga francuskiego, bardzo znanego pieska na Instagramie.  

W Mrs FOX możemy zakupić designerskie dodatki dla naszych pupili od polskich projektantów i nie tylko . Świetne miejsce - jak tylko będę mieć czworonoga - z pewnością będę stałą bywalczynią. Polecam! 

Następna była PIECOWNIA :) Tu w sumie tylko na chwilę, podeszliśmy napawać oczy pięknem ceramiki i ciekawymi dziełami ludzkich rąk.

Kolejno, szukając nowych miejscówek - według mapy zaszliśmy do ENDE ceramics - gdzie nie mogłam oderwać oczu od minimalistycznych, przepięknych kubków ceramicznych i kamionkowych. 

Dziewczyny robią robotę! Jestem ogromną fanką takich rękodzieł. 

Dla mnie to po prostu majstersztyk i prawdziwy talent oraz pasja. 

Idąc w linii prostej doszliśmy do GRRamy BAR, gdzie również zawitaliśmy na chwilę. 
Miejscówka wypożycza wiele gier planszowych, ale można też w nie grać u nich na miejscu. 

Kierując się w stronę dworca Nadodrze - weszliśmy do PIXEL SHOP - gdzie każdy gracz znajdzie coś dla siebie. 

W drodze do domu, przypadkiem natknęliśmy się na pizzerię o nazwie "OGIEŃ" prosperującą również na Nadodrzu, robiącą przepyszną pizzę z pieca - a dokładniej neapolitańską. 

Przemęczeni zwiedzaniem - zdecydowaliśmy się ją odwiedzić i spróbować specjałów kuchni.  

Pizza warta polecenia. Palce lizać. 

Najedzeni mieliśmy już wracać w stronę domu, jednak ostatni punkt MALUMIKA, sprawił, że zdecydowałam się też go odwiedzić. 

Stworzyłam swój własny ceramiczny kafelek i tak zakończyliśmy praktycznie nasze zwiedzanie.



NADODRZE - to bardzo ciekawe miejsce warte odkrycia. 

Mimo, że w tym roku frekwencja nie przypisała tak jak w zeszłym, to i tak jest wiele miejsc w które warto zaglądać i odkrywać na nowo. 

Nadodrze zawsze będzie mnie zaskakiwać - jest pełne uroku i przyciąga pięknem oraz twórczością wspaniałych, inspirujących ludzi. 

Jeśli macie czas - zapraszam was na spacer właśnie po tej dzielnicy, która tylko czeka na odkrycie! 

___________


A wy skorzystaliście w tym roku z NOCY MUZEÓW w Polsce? 

Co odwiedziliście? 



B U N N Y 



 Rynek wrocławski - jak zawsze oblegany przez turystów


Mój Pablo z pysznymi lodami :) 

Spacer przy Ostrowie

 Stare kamienice Nadodrza








FRANIO





ENDE CERAMICS





GRRamy BAR




PIXEL SHOP



PIZZERIA OGIEŃ 


Warsztaty w Malumika






  • Share:

You Might Also Like

1 komentarze

  1. Świetny wpis! Uwielbiam Wrocław. W wolnej chwili zapraszam do mnie na sosimply, zawsze znajdziesz parę ciekawostek modowych :)

    OdpowiedzUsuń