Wahałam się czy jest sens zaśmiecać sobie bloga, postami o kłamcach, ale pomyślałam, że mogę kogoś przed tym przestrzec, zanim podda się tej ułudzie. 

Parę dni temu, byłam na Absolvent Talents Day w Hali Stulecia. 

Był tam między innymi Łukasz Jakóbiak.

Nie miałam jeszcze wtedy bladego pojęcia, jak straci w moich oczach.

Słuchałam jego wykładu z należytą uwagą, pełna pozytywnych emocji.

Jego osoba wydała mi się taka opanowana i rozważna.

Po wykładzie wyszłam bardzo zmotywowana  ( co prawda mówił w większości o swoich szczeblach do kariery, ale w sposób bardzo ciekawy - że do wszystkiego doszedł sam- ciężką pracą i jak spełniał swoje marzenia).

Wszystko pękło jak mydlana bańka, kiedy w Internecie zawrzało od rzeczy, której się dopuścił.

W skrócie - przekroczył pewną granicę. 

Jeśli jeszcze nie wiecie o czym mowa, przesyłam kilka filmików, które dokładnie opisują problem

KLIK

KLIK 

KLIK

___________

Piszę o tym, bo jeszcze nie dawno zamieściłam posta, gdzie sama uwierzyłam, że do wszystkiego doszedł sam a teraz patrzę na tego człowieka z pogardą. 

Coś we mnie pękło. 

Każdego dnia jesteśmy zalewani - kłamstwami. 

Ale to pokazuje (i dobrze, że prawda wyszła na jaw) jak Jakóbiak potraktował swoich fanów i nie tylko. 

Jak stado baranów. 

To pokazuje jak łatwo można nami manipulować w ten sposób. 

Czego się nie robi dla popularności? 

____________

Jak widać można przekroczyć tą granicę i złamać wiele zasad, aby zostać zauważonym. 

Co dalej? 

Czy ktoś Cię kiedyś oszukał? 

Jak się wtedy poczułeś? 

_________

Dodatkowo - " Gwóźdź w programie śniadaniowym " 

KLIK

Warto poczytać komentarze pod filmikiem. 

________

Celebryci mają wymyślane biografie, aby od początku kreować ich osobę. 

Wiele produktów, znanych marek, niestety też w wielu aspektach nas oszukuje. 

Mówisz, to oczywiste. 

Tak, ale co jeśli popadniemy w skrajności i już zatrze się granica między prawdą a kłamstwem?

Zauważ, że każdy uwielbia sobie przypisywać, że do wszystkiego doszedł sam, ciężką pracą - zwłaszcza sławne osoby - w stylu, miałam trudne dzieciństwo itd itd. 

Nie chce bagatelizować czy wszystkie przypadki to kłamstwo, ale co o tym myśleć? 

Co jeśli to zostało ukartowane?

________________

Komu zatem wierzyć?

Ja bardzo nie lubię kłamstw. Zalewa nas ich fala. 

Bardzo cieszy mnie, że takie wymyślanie 'historyjek' ma krótkie nogi i w końcu cała prawda wyjdzie na jaw. 

Prędzej czy później. 

Czy celebryta, czy ktoś inny, najgorzej jeśli ktoś nam bliski notorycznie nas oszukuje. 

Wtedy tracimy całkiem zaufanie i mamy do tego pełne prawo. 

_______

Nie jestem zdania, że nie warto dawać szansy. 

Ktoś kto nas okłamał i żałuje, ma ochotę na poprawę i zmiany, może po czasie znowu zyskać w naszych oczach. 

Jednak jeśli kłamał przez długi czas, nasze zaufanie można odbudowywać latami. 

Jeśli okłamał Cię w ważnej dla Ciebie kwestii, to czy później mu zaufasz?

_____________

Nikt z nas nie jest idealny. Popełniamy błędy. 

Ale wynieśmy z tego wnioski. 

Miejmy do siebie szacunek. 

I nie róbmy sobie z ludzi 'bożków'. 

I nie bójmy mówić się wprost, że zostaliśmy oszukani.

To boli. 

Tracimy szacunek do takiego człowieka. 

Reasumując, widzimy tylko to co nam pokazują, a nie mamy dostępu do tego co dzieje się naprawdę za kurtyną. 

Przyglądajcie się czy osoby które są dla was autorytetami, faktycznie kierują się w prawdziwym życiu tym co głoszą a nie tylko słowami. 

Bo mogą wam mówić to co chcecie usłyszeć. 

___________

B U N N Y

A wy co o tym myślicie? 

Dajcie znać w komentarzach.